Karol Nawrocki skomentował wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. Padły mocne słowa

Grudniowa rocznica ponownie uruchomiła emocje, które w Polsce nigdy do końca nie wygasły.

Symboliczne gesty, mocne odniesienia do historii i jedno przemówienie sprawiły, że pytania o pamięć, odpowiedzialność i sprawiedliwość znów wróciły do debaty publicznej.

Głos zabrał Karol Nawrocki, a jego wystąpienie dotyczące stanu wojennego wybrzmiało wyjątkowo stanowczo i bez niedopowiedzeń.

Padły sformułowania, które dla wielu stały się jasnym sygnałem, że ten rozdział historii wciąż nie został zamknięty. Czy historia naprawdę została rozliczona?

Pamięć, która wraca co roku i nie pozwala zapomnieć

Rocznica stanu wojennego w Polsce od lat jest momentem szczególnym, ponieważ łączy w sobie pamięć historyczną, emocje społeczne i aktualne spory o ocenę przeszłości. Każdego roku 13 grudnia pojawiają się pytania o to, czy rozliczenie komunizmu zostało domknięte i czy państwo właściwie wywiązało się z obowiązku wobec ofiar tamtych wydarzeń. 

Symboliczne gesty, takie jak zapalanie Światła Wolności, mają przypominać, że historia nie jest zamkniętym rozdziałem, lecz wciąż wpływa na sposób postrzegania państwa, instytucji i elit. To również moment refleksji nad tym, jak pamięć narodowa funkcjonuje w przestrzeni publicznej i czy nie ulega stopniowemu spłyceniu. Czy wystarczą uroczystości i znicze, aby zachować prawdę o tamtym czasie?

Karol Nawrocki skomentował wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. Padły mocne słowa
fot. Shutterstock

Wolność, solidarność i pytanie o odpowiedzialność

W trakcie obchodów wielokrotnie podkreślano, że wolność w Polsce nigdy nie była dana raz na zawsze i zawsze wymagała społecznego wysiłku. Przypominano o doświadczeniu wspólnoty, która potrafiła połączyć ludzi o różnych poglądach i życiowych drogach wokół idei godności, sprawiedliwości i solidarności społecznej. 

To właśnie ten wymiar wspólnotowy sprawił, że miliony obywateli uwierzyły w możliwość pokojowej zmiany rzeczywistości i naprawy państwa. Jednocześnie coraz częściej pojawia się pytanie, czy po latach transformacji nie doszło do pęknięcia między pamięcią bohaterów a realnym statusem tych, którzy ponosili konsekwencje oporu wobec systemu. Czy państwo potrafi dziś jasno wskazać, po której stronie historii chce stać?

„Zdrada narodu polskiego” – najmocniejsze słowa padły dopiero na końcu

Kulminacyjnym momentem uroczystości było wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego, który w jednoznacznych i wyjątkowo ostrych słowach odniósł się do decyzji sprzed lat, nie pozostawiając miejsca na kompromisowe interpretacje.

Stan wojenny to nie było mniejsze zło; to było zło w czystej istocie, zdrada narodu polskiego przez komunistyczną juntę – powiedział Karol Nawrocki podczas uroczystości rocznicowych.

W swoim przemówieniu podkreślił, że światło wolności przetrwało mimo zaborów, wojen i powojennego reżimu, choć było okupione ofiarami, których pamięć zobowiązuje kolejne pokolenia.

Światła wolności nie zgasiły zabory, nie zgasiły okupacje i nie zgasił go także stan wojenny. To światło płonęło również za sprawą przelanej polskiej krwi – zaznaczył.

Karol Nawrocki skomentował wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. Padły mocne słowa
fot. Anita Walczewska/East News

Nawrocki przypomniał również o represjach, masowych wyrokach, emigracji przymusowej oraz długofalowych zniszczeniach gospodarczych i społecznych, a także o ofiarach śmiertelnych, zarówno tych znanych z kart historii, jak i tych, których nazwiska nigdy nie zostały w pełni rozliczone. W końcowej części wystąpienia odniósł się do problemu braku dziejowej sprawiedliwości oraz powrotu dawnych elit do życia publicznego.

W imieniu ofiar nie możemy wybaczyć i nie możemy zapomnieć – podkreślił.

Tegoroczna rocznica 13 grudnia pokazała, że stan wojenny pozostaje jednym z najbardziej niezamkniętych rozdziałów historii Polski, a emocje wokół niego nie słabną mimo upływu dekad. Mocne słowa, symboliczne gesty i pytania o sprawiedliwość dowodzą, że debata o przeszłości wciąż realnie wpływa na teraźniejszość. Czy państwo i społeczeństwo są gotowe na ostateczne rozliczenie tej historii, czy napięcie będzie powracać co roku z taką samą siłą?

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *