Czasami życie zdaje się szeptać cicho: „Przestań się spieszyć. Przestań znosić. Czas żyć po swojemu”.
Po sześćdziesiątce nadchodzi czas nie na zadowalanie innych, ale na uwolnienie się od niepotrzebnych rzeczy, lęków i urazów.
1️⃣ Żyjąc zgodnie z oczekiwaniami innych.
Całe życie próbowałeś, sprzątałeś, pomagałeś, słuchałeś. Ale teraz możesz po prostu być sobą.
2️⃣ Dążenie do perfekcji.
Nie musisz być idealny. Niech zmarszczki będą mapą lat, które przeżyłeś, a Twój dom niech tętni życiem, a nie tylko ozdobą.
3️⃣ Gromadzenie.
Zatrzymaj tylko to, co przynosi ci radość. Rozdaj wszystko inne. Przestrzeń leczy lepiej niż jakakolwiek tabletka.
4️⃣ Uraza.
Nie noś jej dłużej w sobie. Wybacz – nie dla ich dobra, ale dla własnego.
5️⃣ Strach przed oceną.
Po 60-tce opinie innych ludzi stają się mglistą mgiełką. Rób to, co rozgrzewa twoją duszę.
6️⃣ Toksyczni ludzie.
Jeśli masz trudności z przebywaniem w towarzystwie kogoś, odejdź. Nawet jeśli jest ci bliski. Nikomu nic nie jesteś winien.
7️⃣ Pragnienie zadowolenia wszystkich.
Nie musisz być wygodny. Ci, którzy cię kochają, zrozumieją bez słów.
8️⃣ Zaniedbywanie siebie.
Zasługujesz na odpoczynek, spacer, filiżankę herbaty w ciszy. Dbanie o siebie to nie egoizm, ale konieczność.
9️⃣ Porównania.
Każdy ma swoją własną drogę. Szczęście kogoś innego nie jest miarą twojego szczęścia.
🔟 Strach przed proszeniem o pomoc.
Proszenie nie jest oznaką słabości, to oznaka zaufania. Ludzie lubią być potrzebni.
Życie nie kończy się po 60-tce.
Staje się mądrzejsze, czystsze i spokojniejsze.
Najważniejsze to żyć nie „jak trzeba”, ale tak, jak się chce.
Z czego zrezygnowałeś, starzejąc się i stając się szczęśliwszym? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach