Miłość i poświęcenie: historia młodego ojca.

Mój mąż i ja pobraliśmy się w wieku 20 lat, ponieważ przypadkowo zaszliśmy w ciążę. Wszyscy kręcili głowami, krytykując nasze wczesne małżeństwo.

Uważali, że mąż w tym wieku nie poradzi sobie z żoną i dzieckiem. Ale kochamy się od studiów i bardzo mu ufam.

Mimo wielu wad, staramy się jak możemy dla naszej małej rodziny. Moje zdrowie było już słabe, a w ciąży byłam jeszcze bardziej zmęczona.

Po poczęciu rzuciłam pracę i zostałam w domu, ograniczając aktywność fizyczną do minimum dla dobra dziecka. Bardzo się wahałam, bo gdybyśmy oboje pracowali, nasza sytuacja finansowa byłaby bardziej stabilna. Ale dla dobra dziecka musieliśmy się z tym pogodzić.

Po tym, jak zaszłam w ciążę i zostałam w domu, mój mąż pracował i opiekował się moją ciężarną żoną. Rano gotował dla mnie, a wieczorem, po powrocie z pracy, sprzątał dom, nigdy nie zostawiając mnie samej. Co więcej, mój mąż podjął się dodatkowej pracy, żeby dorobić.

Z tego powodu sam zachorował. Było mi go bardzo żal! Ale mój mąż nie narzekał na nic, mówiąc nawet, że to nic specjalnego dla mężczyzny. Poród odbył się przez cesarskie cięcie, więc miałam potem trudności z chodzeniem. Niestety, nie mieliśmy nikogo, kto by nam pomógł.

Jestem sierotą, a rodzice mojego męża byli starzy i mieszkali daleko. Początkowo krewni mojego męża zaproponowali, że zabiorą mnie do jego rodzinnego miasta, żeby mogli mi pomóc, ale odmówił. Mój mąż powiedział, że chce być przy mnie i się mną zaopiekować.

Po porodzie mój mąż pracował jeszcze więcej, ale nadal gotował dla mnie i stale opiekował się mną i dzieckiem. Próbowałam też pomagać w domu, ale za każdym razem, gdy widział, że mam problem ze wstaniem, powstrzymywał mnie.

Pewnej nocy obudził mnie szum płynącej wody w łazience. Próbowałam usiąść, żeby zobaczyć, co się dzieje. I nagle, stojąc przy drzwiach łazienki, zobaczyłam mojego męża kucającego, piorącego pieluchy i moją bieliznę.

Widząc to, poprosiłam go, żeby poszedł spać, mówiąc, że sama to zrobię. Ale on nalegał: „Nie mogłem dobrze spać po pracy, więc zrobiłem to od razu. Odpoczywaj i nie myśl o niczym”. Kobiety są wrażliwe po porodzie, a widząc to i słysząc te słowa, wybuchnęłam płaczem, zakrywając twarz.

Było mi tak żal mojego męża; tak bardzo cierpiał z mojego powodu i z powodu dziecka. Pomyślałam, może naprawdę powinnam pojechać na chwilę do jego rodzinnego miasta, żeby mógł odpocząć i nie musiał tyle pracować?

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *