Rosja odgraża się po słowach Sikorskiego. «To będzie oznaczać tylko jedno»

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w ostrych słowach zareagował na propozycję wicepremiera Radosława Sikorskiego dotyczącą ustanowienia strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Padły groźby w kierunku NATO.

Propozycja Sikorskiego niesie się po świecie
Radosław Sikorski w wywiadzie dla niemieckiego dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung podkreślił, że Polska, Niemcy i kraje UE powinny poważnie potraktować wtargnięcia rosyjskich dronów do przestrzeni powietrznej Polski i Ukrainy.

Szef MSZ wskazał, że ani Polska, ani Niemcy nie są obecnie w stanie skutecznie odeprzeć ataków setek dronów jednocześnie. Tymczasem Ukraina — dzięki wsparciu Zachodu — posiada większe doświadczenie i możliwości w tym zakresie. Sikorski zaznaczył, że działania te pokazują potrzebę wzmocnienia obrony i szybkiej modernizacji systemów bezpieczeństwa w Europie Środkowej.

«Bylibyśmy do tego zdolni»
“Technicznie jako NATO i UE bylibyśmy do tego zdolni, ale nie jest to decyzja, którą Polska może podjąć sama, lecz tylko z sojusznikami. Jeżeli Ukraina poprosi nas o zestrzeliwanie (dronów i innych obiektów latających) nad jej terytorium, to będzie to dla nas korzystne” — powiedział wicepremier przypominając, że propozycja takie rozwiązania pojawiła się już rok temu, a przedstawił ją szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.

Na słowa Sikorskiego błyskawicznie zareagował były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Jego wypowiedź budzi spore obawy.

Ostra reakcja Rosji

Miedwiediew nazwał pomysł ustanowienia strefy zakazu lotów «prowokacyjnym” i ostrzegł, że wprowadzenie go przez kraje NATO oznaczałoby wojnę z Rosją. 

Wdrożenie prowokacyjnego pomysłu Kijowa i innych idiotów, aby stworzyć «strefę zakazu lotów nad Ukrainą» i pozwolenie krajom NATO na zestrzeliwanie naszych dronów będzie oznaczać tylko jedno: wojnę z Rosją — przekazał cytowany przez agencję TASS.

Były prezydent Rosji wskazał, że inicjatywa «Wschodni Strażnik» go rozbawiła. «Wydaje się, że to wszystko, co pozostało z «koalicji chętnych» — powiedział.

Jego słowa spotkały się z szerokim echem w mediach międzynarodowych, budząc obawy przed dalszą eskalacją konfliktu w Europie Wschodniej. Zachodni komentatorzy i politycy apelują o powściągliwość i dialog dyplomatyczny, podkreślając, że nieostrożne działania mogą doprowadzić do niebezpiecznego starcia.

Rosjanin nawiązał też do wizyty na Ukrainie ministra obrony Hanno Pevkura. “Estoński minister obrony przybył do Kijowa i wygraża. Im mniejszy kraj, tym bardziej agresywni i głupi bywają jego przywódcy” — stwierdził Miedwiediew.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *